to  was zaciekawi ;)

http://www.kotek.pl/kotek/1,87050,63614 … meza_.html

Hee fajne:)

Pomyślałam, że to pasuje do tematu :) :
(to nie mojego autorstwa ;))




Co by było, gdybyś to ty poślubiła wampira zamiast człowieka czyli - Edward Cullen kontra zwykły facet


Zwykły facet powie: "Kocham cię, skarbie!"
Edward Cullen powiedziałby: "Teraz ty jesteś moim życiem".

Zwykły facet powie: "Chyba się w tobie zakochałem".
Edward Cullen powiedziałby: "Lew zakochał się w jagnięciu".

Zwykły facet powie: "Twoje włosy wyglądają jak stóg siana, zrób coś z tym!".
Edward Cullen powiedziałby: "Twoje włosy wyglądają jak stóg siana, ale i tak mi się podobają!".

Zwykły facet wybrałby jakąś piosenkę jakiegoś artysty i zadedykowałby by ci ją.
Edward Cullen zadedykuje ci piosenkę, którą sam skomponował.

Jeśli byś umarła, zwykły facet znalazłby sobie inną.
Jeśli byś umarła, Edward Cullen popełniłby samobójstwo, bo nie mógłby żyć bez ciebie.

Kiedy wychodzisz z domu, zwykły facet mówi: "Pa, do zobaczenia!"
Kiedy wychodzisz z domu, Edward Cullen mówiłby: "Wróć szybko, kochanie".

Kiedy wracasz do domu, zwykły facet rozwala się na kanapie przed telewizorem z kuflem piwa w ręku i nawet nie zauważa, że wróciłaś.
Kiedy wracasz do domu, Edward Cullen witałby cię, grając na pianinie piosenkę specjalnie dla ciebie.

Zwykły facet zawsze czeka, aż ty zrobisz mu śniadanie.
Edward Cullen zawsze robiłby śniadanie dla ciebie.

Kiedy jesteście razem na obiedzie w restauracji, zwykły facet gapi się na seksowną kelnerkę.
Kiedy jesteście razem na obiedzie w restauracji, Edward Cullen nawet nie zauważałby, że kelnerka jest kobietą.

Podczas jazdy samochodem, zwykły facet jedną rękę trzyma na kierownicy, a drugą na skrzyni biegów.
Podczas jazdy samochodem, Edward Cullen jedną rękę trzymałby na kierownicy, a drugą na twojej.

Kiedy się rozstajecie, zwykły facet powie ci "Tęsknię za tobą".
Kiedy się rozstajecie, Edward Cullen powiedziałby ci "To jest jakbyś zabrała część mnie ze sobą".

Zwykłego faceta albo w ogóle nie obchodzi to, że masz nocne koszmary, albo tego nie zauważa.
Edward Cullen będzie śpiewał ci kołysanki, dopóki nie zaśniesz spokojnie.

Zwykły facet kupuje ci kwiaty i czekoladki.
Edward Cullen kupiłby ci samochód.

Kogo wybrałybyście na miejscu Belli? Zwykłego faceta (Jacoba xD) czy Edwarda? ;)

Na to pytanie jest chyba jedyna możliwa odpowiedź: KC Edzio ^^

Albo może inne pytanie: kogo wolicie- Roberta czy Edwarda?

Trudny wybór... ;]

y..to edward kontttttra zwykly czlowiek to znam ;)..a co do wyboru..hm..Edwarda bo ma nadprzyrodzone moce =3..ale Robu ś tez jest  sexi xD

Ja nawet mimo wszystkich zalet Roberta chyba wybrałabym Edzia xD

no on jest ładniejszy też xD

Hmm, no nie wiem... ja wolę szatynów od rudzielców, więc w zasadzie Robert jest ładniejszy. :D
Ale w każdej inne kwestii Edward jest lepszy od Roberta- moim zdaniem. ;]

no tak..ja tez za rudymi nie przepadam..ale mi chodzi o filmowego Edwarda

Filmowy Edward też ma w zasadzie kasztanowe włosy, a przynajmniej charakteryzatorzy zrobili wszystko co się dało, żeby na rudzielca wyglądał.
Nicki Reed poniekąd nosi chyba perukę, ale w przypadku Roberta to kiepski pomysł. Za dużo zbliżeń itp...

nikki....to rosalie? :P bo mi sie juz myla ci aktorzy..jeli to rosalie to powiem jedno..wogole nie podobna jak widzialam ja jako akorke

Tak, tak.
Peter to Carlisle, Elizabeth to Esme, Ashley to Alice, Jackson to Jasper, Nikki to Rosalie, Kellan to Emmett, Cam to James, Rachelle to Victoria i Edi to Laurent.
Większość właściwie łatwo zapamiętać. :D

A co do Nikki - zgadzam się, charakteryzatorzy dali z siebie wszystko... zupełnie inna osoba. :P

no naprawde....filmowa rosalie jest plytką panną..natomiast nikki taka nie jest xD

który był by lepszy? pytanie proste ale odpowiedź już nie :arrow

no ci charakteryzatorzy musieli sie nieźle nacharować

i to jak..a przy edwardzie? wiecie ile on musilal pudru miec =3

Z fryzurą było też sporo pracy.

Czytałam gdzieś: Robert powiedział w jakimś tam studio, że tak na prawdę to chętnie ostrzygł by się na jeża. :P

Ale taki Robert to byłby brzydki... xD
Nie?

no zgadzam się z Natką  że wtedy Robcio by był brzydki

oowszem..czytalam to w popcornie..wygladal by okropnie..a wlasnie najbardziej jego wlaski lubie =3

Ta... jego czupryna dodaje mu urody. ;]
Bo klatą to niestety nie dorasta do pięt Taylerowi... ;/ xD

widzicie jak prawdziwy aktor poświęca się dla filmu

Oglądałam wczoraj wywiad, w którym właśnie o tym rozmawia.
Odchudzał się i chciał być "napakowany", co nie wyszło. :P

Po ostatnim zdaniu padłam na biurko i dusiłam się ze śmiechu. "Nie mam sześciopaku, Bella" - i ta jego mina, hahahaha.

Dla zainteresowanych: http://www.youtube.com/watch?v=w8pQ43z-NMA (napisy po polsku).

no..napakowal tak a poem no jtak mowi..nie wyszo tylkoko wygladal jak szielet xD

No właśnie nie napakował się. Chciał, ale się nie udało.
Za to schudł, nawet za bardzo. ;]

Musiał być umięśniony i chudy, bo taki jest Edward.
Ale chciał mieć "sześciopak", "kaloryfer" - jak kto woli.
Jak to powiedział "Stracę każdy gram tłuszczu, który mam w swoim ciele i będę wyglądał jak jakiś kosmita.", heh.
Niestety zamiast zyskać pokaźnych mięśni brzucha, tylko chorobliwie się odchudził. No i wyszło beznadziejnie. ;p

HeHe, pewnie "kaloryfer" to podstawa dla praktycznie każdego faceta :P

Nie koniecznie dla każdego, ale na pewno dla bożyszczy nastolatek. : P

charakteryzatorzy, statyści, rezyser i scenarzysta cała masa ludzi, żeby w filmie wyglądać jak z obrazka